30 Days of Night

Zico

Lucy wzięła udział w premierze nowego filmu Roba. Film to horror i wabi się "30 Days of Night". Lucy pisze o tym wydarzeniu w notce na swoim blogu:

10/16/07
Message given to me over the phone from Lucy: "If you're reading this Tuesday night, I'm cowering under my seat in a movie theatre at the premiere of my husband's new film, 30 Days of Night. Me, who was raised on vampire movies, found even the trailer so scary, I was watching it from between my fingers. As soon as I can crawl out from under this seat, I'll be posting a blog about Chicago."

A oto, okolicznościowa fotka z Daisy:

[link widoczny dla zalogowanych]

ktosik

Kolorek włosów Daisy super, prawie jak Wiśniewski hehe Jezyk

red

moim zdaniem fajna ma fryzure Jezyk

ja mysle co z moimi klakami zrobic wlasnie...

a LL przesadzila z info o filmie. widzialam go i wcale nie byl taki straszny... zakonczenie natomiast baaaaaaaaaaaardzo przypominalo mi Xenowe, az za bardzo Confused

Orzelska

Daisy spoko, ale co do jasnej ciasnej Lucy ma na sobie? Marynarka jeszcze przejdzie, ale ten krawat? Masakra... Ciekawe czy ma spodnie czy spódnicę (ale chyba nie chcę wiedzieć, bo ten dziwny niebieski kolor skutecznie mnie odstrasza).

red

spodnie miala. moim zdaniem wyglada spoko. ja tam tez lubic krawaty Jezyk

[link widoczny dla zalogowanych]

Orzelska

No, na tym zdjęciu to jeszcze jest ok, bo nie widać tego krawata. To znaczy, ja nie mam nic do krawatów, mnie po prostu nie podoba się jego kolorystyka. Być może się nie znam, ale jakoś mi nie pasuje do takiego stroju...

red

eee tam, to powinnas byla widziec moj krawacik w kaczorki jaki zakladalam do stroju galowego

[szkoda, ze sie rozdarl... buu... ale jak trafie na podobny to kupie!]

Orzelska

Domyślam się, że był ekstrawagancki =P
Ja jednak wolę bardziej... stonowane barwy

A co do wypowiedzi Lucy na temat tego, że film był przerażający... No cóż, musi tak mówić, w końcu to film jej męża. To znaczy nie musi, ale domyślam się, że woli mu zrobić tym przyjemność, niż gdyby miała go zdołować tym, że film do kitu itp.

red

oj, film absolutnie nie byl do kitu. wg mnie to jeden z lepszych filmow o wampirach ostatnich lat! naprawde pieknie zrobiony, dobrze dodane efekty dzwiekowe i specjalne. wspaniala gra aktorow i ciekawa fabula. zakonczenie a'la Xena ale nieco odwrotne, gdyz tu koniec nastepowal podczas wschodu slonca, ale mimo to uznaje go za nawiazanie producentow do xenowych AFINow.

film jest godny polecenia kazemu, kto lubi horrory, zwlaszcza te o wampirach.

Orzelska

Ja nie mówię, że był

To było tak ogólnikowo

No, ale mówisz, że ze stwierdzeniem, że był przerażający to przesadziła :>

A na film to się może skuszę, chociaż nie lubię Hartnetta, bardzo mnie jego - że tak powiem delikatnie - twarz denerwuje

red

no ja pod fotelem sie nie krylam jak ona podczas ogladania tego filmu, wiec super extra przerazajacy nie byl, ale ogolem to dobry film. godny polecenia